W słoneczny majowy poranek na jedlińskich bulodromach zjawili się przedstawiciele największych klubów petanque w Polsce, by uczestniczyć w V Międzynarodowym Festiwalu Petanque w turnieju tripletów. Listę znakomitych gości otwierali aktualni Mistrzowie Polski - drużyna Leszcze z Żywca (Andrzej Śliż, Jędrzej Śliż, Szymon Kubiesa), którzy podczas ubiegłorocznego Festiwalu zdobyli podwójną koronę (zwycięstwo w tripletach i dubletach). Obok Mistrzów zjawiły się Mistrzynie Polski – Wioletta Śliż (ŻKB Żywiec) oraz Joanna Kastelik (Broen-Karo Dzierżoniów) wspomagane przez kolegę z Żywca – Łukasza Kudłę.
Kompleks sportowy w Jedlinie prezentuje się okazale
Licznie przybyli gracze z Wrocławia, Śremu, Jeleniej-Góry, Dzierżoniowa oraz zaprzyjaźnionego klubu z Boguszowa-Gorc. Na Dolny Śląsk zawitali przedstawiciele Górnego Śląska – gracze z Katowic, Radzionkowa oraz Żywca. Do Jedliny dotarli, zaczynający swoją turniejową przygodę z petanque, młodzi adepci kulek z Nysy Kłodzkiej wraz ze swoją opiekunką Celiną Lichnowską, a także reprezentanci wschodniej Polski z oddalonej o ponad 600 km Dębicy. Swoje drużyny wystawili przebywający gościnnie w Jedlinie przedstawiciele czeskich Velichovek oraz francuskiego St Etienne de Crossey. Gospodarze wystawili najliczniejszą reprezentację, liczącą 8 ekip.
Podczas otwarcia turnieju dokonano uroczystego podziękowania prekursorowi petanque w Jedlinie-Zdrój, założycielowi klubu KSP Jedlina, jego wieloletniemu prezesowi, ikonie bularstwa w Jedlinie – panu Edmundowi Brniakowi, który w tym roku przekazał zarząd nad klubem młodszym kolegom. Prezes Polskiej Federacji Petanque – Wioletta Śliż, burmistrz miasta Jedlina-Zdrój – Leszek Orpel oraz nowy prezes klubu KSP Jedlina - Edward Serafin złożyli na ręce pana Edmunda podziękowania za trud włożony w tworzenie podwalin petanque w Jedlinie oraz podejmowanie nieustannych działań na rzecz rozwoju tej gry w mieście, regionie jak i całym kraju (Edmund Brniak był jednym ze współzałożycieli PFP). Wręczając pamiątkowe upominki życzono dalszego aktywnego wspierania Klubu oraz aby jego wnuczek, jeden z najlepszych i najzdolniejszych graczy jedlińskich - Rafał Kowalczyk wpisał się równie piękną kartą w historię Klubu.
Edmund Braniak odbiera pamiątkową paterę z rąk
Burmistrza Jedliny Leszka Orpla oraz Sekretarza P.F.P Piotra Matczuka
W pierwszym dniu turnieju łącznie zgłosiło się 48 tripletów, które miały do swojej dyspozycji 3 bulodromy, każdy o innej nawierzchni. Na tydzień przed zawodami dokonano istotnej rekonstrukcji głównego bulodromu (przed trybunami), na którym miały się odbywać najważniejsze pojedynki. Zmiana polegała na zebraniu drobnego, dosyć gęsto posypanego grysu i zastąpienie go kamykami o znacznie większej frakcji o wiele rzadziej rozrzuconymi po boiskach. Takie rozwiązanie miało na celu dostosowanie boisk do standardów europejskich. Opinie o dokonanej zmianie były różne. Z jednej strony narzekano na utrudnienie i wiele przypadkowości w grze. Przeważały jednak głosy, że pomimo bardziej wymagających boisk zmiana wyszła na dobre, dzięki czemu gra stawała się ciekawsza, a o zwycięstwach decydowały w znacznej mierze umiejętności zawodników, a nie rodzaj terenu do gry.
Do zdecydowanych faworytów turnieju należeli niewątpliwie obrońcy tytułu sprzed roku, czyli drużyna Leszczy z Żywca. Silna ekipa z Dzierżoniowa z pewnością nie zamierzała zamykać dołów tabeli i liczyła co najmniej na pierwszą trójkę – Bingo (Ryszard Kowalski, Paweł Pulak, Łukasz Kastelik), BROEN Dzierżoniów I (Sławek Wróbel, Arek Wróbel, Mateusz Krawczyk), czy też ZHW (Zdzisław Cilindź, Henryk Kodeniec, Wojtek Cilindź) to tylko niektórzy z potencjalnych dzierżoniowskich aspirantów do wygranej. Gospodarze turnieju doskonale znający każdy fragment boiska, wystawili liczną reprezentację (8 drużyn) i postawili przed sobą jeden cel – zwycięstwo! Boguszów-Gorce także dobrze znają jedlińskie bulodromy i zamierzali tą wiedzę wykorzystać. Horto Magico w czteroosobowym składzie, z asem w rękawie w postaci niezwykle utalentowanego i ambitnego juniora – Sergiusza Gądka, mieli nadzieję powtórzyć co najmniej wynik z Wrocławia (7 miejsce). Rywalizacja zapowiadała się więc ciekawie.
Fragment turnieju
Andrzej Ślusarski - Petanka Wrocław
W pierwszej rundzie turnieju swoje aspiracje do zwycięstwa potwierdziły zespoły Horto Magico i BROEN Dzierżoniów I, które gładko wygrały swoje mecze 13:00. W tym samym czasie niespodziewanie Leszcze ulegli drużynie gospodarzy – Bule-Zdrój Jedlina (Kamil Orpel, Leszek Orpel, Adam Jodko) 9:13. Ta porażka jednak na tyle ich rozłościła, ze w kolejnych rundach nie dali szans przeciwnikom gromiąc ich kolejno: 13:03, 13:00, 13:06 i ponownie 13:00.
Zwycięzcą fazy eliminacyjnej z kompletem pięciu zwycięstw został zespół BROEN Dzierżoniów I. Sensacyjnie na drugim miejscu uplasowała się lokalna drużyna Suliszów Jedlina (Kazimierz Durczyński, Ryszard Kilon, Janina Kilon), która wcześniej nie uczestniczyła w innych turniejach poza jedlińskim. Wysokie trzecie miejsce zajął zespół z Jeleniej Góry – 2+ (Robert Balcerek, Artur Kokoszka, Grzegorz Stergiadis). Eliminacje eliminacjami, jednak dopiero faza play-off miała zweryfikować prawdziwe umiejętności zawodników. Do zasadniczej fazy turnieju awansowało 32 drużyny, w tym aż 7 z Jedliny i 6 z Dzierżoniowa.
Wyniki po eliminacjach:
1 | BROEN DZIERZONIOW I(25) - 5 (15) | 13:0(32) | 13:3(24) | 11:9(21) | 13:9(34) | 13:5(40) |
2 | SULISZOW(10) - 4 (18) | 13:9(17) | 13:8(26) | 13:3(23) | 4:13(40) | 13:3(38) |
3 | 2+(40) - 4 (17) | 13:1(47) | 13:7(6) | 13:9(22) | 13:4(10) | 5:13(25) |
4 | TYGRYSY JEDLINA(38) - 4 (15) | 13:9(19) | 13:1(41) | 13:3(36) | 13:7(29) | 3:13(10) |
5 | HORTO MAGICO(24) - 4 (15) | 13:0(11) | 3:13(25) | 13:6(26) | 12:11(3) | 13:12(21) |
6 | ZHW(22) - 4 (14) | 13:4(35) | 10:6(27) | 9:13(40) | 13:2(20) | 13:4(29) |
7 | CZARNI(34) - 4 (14) | 13:4(48) | 13:11(20) | 13:8(43) | 9:13(25) | 13:10(6) |
8 | TPWC(17) - 4 (14) | 9:13(10) | 13:12(19) | 13:7(30) | 13:12(36) | 13:9(4) |
9 | LESZCZE(39) - 4 (12) | 9:13(26) | 13:3(5) | 13:0(8) | 13:6(14) | 13:0(23) |
10 | SENIORZY JEDLINA(36) - 3 (17) | 13:6(42) | 13:6(44) | 3:13(38) | 12:13(17) | 13:3(35) |
11 | MISIAKI(21) - 3 (15) | 13:5(12) | 13:2(30) | 9:11(25) | 13:2(7) | 12:13(24) |
12 | BULE ZDROJ JEDLINA(26) - 3 (15) | 13:9(39) | 8:13(10) | 6:13(24) | 13:3(47) | 7:6(43) |
13 | NIERUCHOMOSCIMILICKI(4) - 3 (15) | 13:10(14) | 13:10(16) | 6:13(29) | 13:8(43) | 9:13(17) |
14 | WSCHODZACE GWIAZDY(29) - 3 (15) | 13:12(9) | 13:12(3) | 13:6(4) | 7:13(38) | 4:13(22) |
15 | MKS TEAM(6) - 3 (14) | 13:3(31) | 7:13(40) | 13:0(48) | 13:10(9) | 10:13(34) |
16 | A.E.O.I.U.A.(23) - 3 (14) | 12:11(37) | 13:3(13) | 3:13(10) | 9:7(41) | 0:13(39) |
17 | BINGO(14) - 3 (13) | 10:13(4) | 13:0(2) | 13:12(37) | 6:13(39) | 13:1(20) |
18 | IRMA TEAM(7) - 3 (12) | 5:13(20) | 13:5(42) | 13:5(11) | 2:13(21) | 13:5(3) |
19 | TROJECZKA(41) - 3 (12) | 10:6(5) | 1:13(38) | 11:10(13) | 7:9(23) | 11:9(9) |
20 | PAKT RONDO JEDLINA(16) - 3 (11) | 13:10(2) | 10:13(4) | 9:13(3) | 13:1(27) | 13:3(30) |
21 | JELONKA(44) - 3 (11) | 13:8(33) | 6:13(36) | 10:13(45) | 13:7(48) | 13:10(1) |
22 | JELONKA 2(45) - 3 (11) | 5:13(43) | 13:6(12) | 13:10(44) | 3:13(35) | 13:5(37) |
23 | DRINK TEAM(35) - 3 (11) | 4:13(22) | 13:8(46) | 13:10(47) | 13:3(45) | 3:13(36) |
24 | BLONDYNI(42) - 3 (10) | 6:13(36) | 5:13(7) | 13:7(32) | 13:9(5) | 13:6(11) |
25 | SUDETY I(20) - 2 (16) | 13:5(7) | 11:13(34) | 13:10(1) | 2:13(22) | 1:13(14) |
26 | SYNERGY(43) - 2 (15) | 13:5(45) | 13:9(1) | 8:13(34) | 8:13(4) | 6:7(26) |
27 | GEPARD(3) - 2 (15) | 12:11(15) | 12:13(29) | 13:9(16) | 11:12(24) | 5:13(7) |
28 | BARTKOWIAK TEAM(9) - 2 (13) | 12:13(29) | 13:7(15) | 13:3(27) | 10:13(6) | 9:11(41) |
29 | TO-LE-RO JEDLINA(37) - 2 (13) | 11:12(23) | 13:4(18) | 12:13(14) | 13:9(15) | 5:13(45) |
30 | MAREK TEAM JEDLINA(19) - 2 (13) | 9:13(38) | 12:13(17) | 13:12(12) | 3:13(1) | 13:2(31) |
31 | KROLE BULE(5) - 2 (13) | 6:10(41) | 3:13(39) | 13:8(2) | 9:13(42) | 13:10(47) |
32 | KANABIS(48) - 2 (12) | 4:13(34) | 13:1(28) | 0:13(6) | 7:13(44) | 13:5(13) |
33 | WITOLD(27) - 2 (11) | 13:3(28) | 6:10(22) | 3:13(9) | 1:13(16) | 13:6(12) |
34 | MNISZEK GORCE(11) - 2 (11) | 0:13(24) | 13:7(32) | 5:13(7) | 13:1(8) | 6:13(42) |
35 | FRANCE(30) - 2 (11) | 13:5(46) | 2:13(21) | 7:13(17) | 13:8(13) | 3:13(16) |
36 | BAYER POLSKA(1) - 2 (10) | 13:6(8) | 9:13(43) | 10:13(20) | 13:3(19) | 10:13(44) |
37 | DEBICKIE BRACTWO KUL(15) - 2 (9) | 11:12(3) | 7:13(9) | 13:1(18) | 9:13(37) | 13:8(8) |
38 | BOKA(2) - 2 (9) | 10:13(16) | 0:13(14) | 8:13(5) | 13:2(46) | 13:12(33) |
39 | WIRUSY(31) - 2 (8) | 3:13(6) | 5:13(47) | 13:8(28) | 13:12(33) | 2:13(19) |
40 | TRZECIE POKOLENIE(18) - 2 (6) | 11:12(13) | 4:13(37) | 1:13(15) | 13:3(28) | 13:1(32) |
41 | VELICHOVKY 2(47) - 1 (14) | 1:13(40) | 13:5(31) | 10:13(35) | 3:13(26) | 10:13(5) |
42 | MILICKI TEAM(13) - 1 (12) | 12:11(18) | 3:13(23) | 10:11(41) | 8:13(30) | 5:13(48) |
43 | AMATORZY NYSA(8) - 1 (11) | 6:13(1) | 13:6(33) | 0:13(39) | 1:13(11) | 8:13(15) |
44 | SLASKIE ANIOLY(12) - 1 (10) | 5:13(21) | 6:13(45) | 12:13(19) | 13:9(32) | 6:13(27) |
45 | ANKATANKA(33) - 1 (8) | 8:13(44) | 6:13(8) | 13:9(46) | 12:13(31) | 12:13(2) |
46 | VICTORIA(28) - 1 (8) | 3:13(27) | 1:13(48) | 8:13(31) | 3:13(18) | 13:4(46) |
47 | SMIGACZE(32) - 0 (13) | 0:13(25) | 7:13(11) | 7:13(42) | 9:13(12) | 1:13(18) |
48 | VELICHOVKY 1(46) - 0 (9) | 5:13(30) | 8:13(35) | 9:13(33) | 2:13(2) | 4:13(28) |
W 1/16 finałów dość niespodziewanie odpadły zajmujące wysokie miejsca po fazie eliminacyjnej zespoły: Suliszów Jedlina, który przegrał 7:13 z Król Boul (Hubert Maćkowiak, Marek Maćkowiak, Agnieszka Głochowiak) oraz dzierżoniowsko-śremski TPWC (Małgorzata Salisz, Henryk Salisz, Daniel Cichocki), który przegrał z Sudety.
1/8 finałów stała pod znakiem bratobójczych pojedynków. Bingo okazało się lepsze od niepokonanego w eliminacjach Broen Dzierżoniów I (13:04), Tygrysy Jedlina (Edward Serafin, Przemek Drupka, Rafał Kowalczyk, Łukasz Przymeński) pokonały Pakt Rondo Jedlina [Jerzy Siara, Daniel Siara, Hubert Maciejewski] (13:07), a Irma Team [Zbyszek Pieprzyk, Arleta Neumann, Paweł Pieprzyk] łatwo poradzili sobie z Król Boul (13:03).
Zbyszek Pieprzyk - IRMA Team ze Śremu
W ćwierćfinałach szczególnie widowiskowym meczem był pojedynek Seniorów Jedlina (Gabriel Kaźmierczak, Emil Szafrański, Edmund Łukaszewski) z Irma Team. Nic nie dały raz za razem stawiane przez „Pepiego” kara, nie pomogły piękne puenty Arlety i Zbyszka. „Dziadki” z Jedliny nic nie robili sobie z przednich zagrań przeciwnika, zagrywając jeszcze lepsze kule, przy gromkich brawach i wiwatach publiczności. Mecz życia rozegrał 83 letni Emil Szafrański, który stawiał każdą puentę przy śwince, bez względu na to czy kula rywali była w odległości 30, 20 czy 10 cm od celu. Po przepięknym pojedynku jedlinianie pokonali zawodników klubu z Bytomia Odrzańskiego 11:05.
Półfinały to pojedynek jedlińsko-żywiecki (Tygrysy Jedlina vs. Leszcze) oraz jedlińsko-dzierżoniowski (Seniorzy Jedlina vs. ZHW). W drugim pojedynku Seniorzy Jedlina po zaciętej walce pokonali kolegów z Dzierżoniowa 13:09. Wyglądało na to, że w pierwszym dniu turnieju w finale zagrają dwie drużyny z Jedliny, gdyż Tygrysy Jedlina przeważały w pojedynku z Mistrzami Polski i pewnym krokiem zmierzali po wygraną. Przy stanie 9:8 dla Tygrysów Leszcze „rozrzuciły się” i ich najlepsza kula był ok. 70 cm od buszona, podczas gdy jedlinianie mieli jeszcze 4 kule na ręce. Pierwsze trzy tygrysie kule dotarły do celu. Została ostatnia decydująca kula na ręce Rafała Kowalczyka. Pewny, zdecydowany rzut i... bula zatrzymała się w połowie boiska! Jęk zawodu przebiegł przez trybuny. 12:08 dla Tygrysów i mecz trwa dalej. Od tego momentu sytuacja zmieniła się jak w kalejdoskopie. Leszcze powoli acz konsekwentnie zaczęły odrabiać straty – punkt po punkcie aż do 13.
Mecz finałowy
Finał rozpoczął się o godz. 19:45 i był rozgrywany przy światłach reflektorów. I cóż to był za finał! Pełne trybuny kibiców ciekawych jak potoczy się pojedynek niesamowicie grających w tym dniu Seniorów z Jedliny, których suma wieku wynosiła 238 lat, jak obliczyli skrupulatni jedlińscy statystycy, z niezwyciężoną i bardzo utytułowaną drużyną aktualnych Mistrzów Polski Seniorów – Leszczy. Mecz budził tak wielkie zainteresowanie, że nawet liczna grupa zawodników ze Śremu postanowiła pozostać do końca żeby obserwować poczynania sympatycznych Seniorów z Jedliny, pomimo że wszyscy ich gracze odpadli we wcześniejszych etapach rozrywek. Kapitan Seniorów Gabriel Kaźmierczak (który śmiało może uchodzić za juniora w swojej drużynie – 69 lat), jeszcze przed meczem mówił: „Eee, gdzie nam tam do Żywca. Innych udało nam się pokonać, ale z nimi nie damy rady.” Czas miał pokazać, że się mylił w swym osądzie. Mecz finałowy to walka punkt za punkt, gdzie to jedna to druga drużyna wysuwała się na prowadzenie, nie uzyskując większej przewagi. Żywiołowo dopingująca publiczność wspierała ze wszystkich sił „dziadków” z Jedliny, będąc ich czwartym zawodnikiem. Cudowne puenty, niesamowicie precyzyjne strzały, taktyczne zagrania obronne i śmiałe ataki – całe piękno petanque skondensowane w jednym meczu. Trwający półtora godziny finał przejdzie do historii jako jeden z najpiękniejszy i najbardziej zaciętych pojedynków finałowych, w którym Seniorzy z Jedliny pokonali Leszcze 15:13.
WIELKIE gratulacje dla legendy jedlińskich bularzy – niezniszczalnych, niesamowitych, niewyobrażalnych a ponadto przezabawnych i przesympatycznych: Gabriela Kaźmierczaka, Emila Szafrańskiego i Edmunda Łukaszewskiego!!!
Sędzia główny: Stefan Bartkowiak (L'Equipe Petanque Club B.O.),
Delegat Zarządu PFP: Piotr Matczuk (KS Petanka Wrocław),
Kierownik Zawodów: Adam Jacak
Uwaga!!!
Zdjęcia z zawodów znajdują się w galerii.